Twoje hobby jest warte takiego miejsca

Kiedyś marzenie prawie każdego mężczyzny i chłopca, a teraz gdy takie staroświeckie podziały odchodzą do lamusa, również wielu kobiet i dziewczynek. Czyli własny kąt do uprawiania hobby.

Ruch DIY, czyli „do it yourself”, zrób to sam, dzięki powszechnemu dostępowi do internetu zyskał światową sławę. Grupy w mediach społecznościowych dotyczące tego tematu zrzeszają niejednokrotnie miliony internautów. Kanały na YT pokazujące jak coś zrobić samemu, notują wielomilionowe wyświetlenia. Każdy chce zrobić coś własnymi rękami. Jak to się czasem mawia, przyroda lubi równowagę. To właśnie DIY jest odpowiedzią na zalew świata masową produkcją tanich, ale zarazem kiepskich produktów bez charakteru. I to o ten charakter głównie chodzi. Chcemy mieć rzeczy niepowtarzalne, które wyrażą nasz unikalny styl życia, a najprostszą drogą do osiągnięcia tego jest wykonanie potrzebnych nam rzeczy samemu.

Gdzie się z tym podziać?

Aby móc w pełni oddać się tej pasji, potrzebujemy na to miejsca, wiele prac generuje brud, hałas i nieprzyjemne zapachy. Często taki projekt wykonuje się etapami przez wiele dni, tygodni, a nawet miesięcy, i nie ma możliwości za każdym razem gdzieś go chować, żeby nie przeszkadzał. Nawet takie hobby jak szydełkowanie czy robienie na drutach, gdy jest traktowane poważnie i długofalowo, wymaga miejsca, gdzie w spokoju i przy dobrym oświetleniu będzie można pracować, a setki motków włóczki będą miały odpowiednie warunki, by czekać na swoją kolej.

Naturalnym pomysłem jest zaadaptowanie w domu jakiegoś mało używanego, może obecnie zagraconego, pomieszczenia jak strych, piwnica czy garaż. Jednak są sytuacje, gdy nie mamy dostępu do takich „luksusów”, bo np. mieszkamy w bloku. Wtedy odzywa się ludzka kreatywność, bo przecież jest jeszcze balkon, który można zabudować choćby prowizorycznie i zrobić tam przytulne pomieszczenie do pracy. Można podzielić większe pomieszczenie na dwa mniejsze na wzór łazienek tworzonych w pokojach hotelowych i tam skryć się ze swoją pasją. Niektórzy szczęściarze mieszkający w starych kamienicach mają skrytki, spiżarnie czy ślepe korytarze nadające się idealnie na jaskinię kreatywności. Jak to mawiają, dla chcącego nic trudnego, a własne 2 m² są bezcenne. 

Jak to wszystko urządzić?

To temat, który jest na tyle obszerny, że nie zmieści się w tym krótkim artykule, bo wszystko zależy od charakteru aktywności, jakiej chcemy się w takiej przestrzeni oddać. Natomiast jest kilka elementów, które są stałe i przydadzą się praktycznie wszędzie.

Przechowywanie

Podstawowym wyposażeniem są klasyczne regały półkowe, nie ma chyba nic bardziej uniwersalnego do przechowywania niemal wszystkiego jak typowy regał z regulowaną wysokością półek. Można na nim umieszczać rzeczy lekkie jak ciężkie, małe i duże, dokładać kolejne półki, a nawet rozpinane szczelne pokrowce, by się nie kurzyło lub nie dostawała tam wilgoć.

Kolejny taki element wyposażenia, który uzupełnia funkcjonalność regałów, to plastikowe pojemniki warsztatowe, w których bezpiecznie i w sposób zorganizowany będziemy mogli przechowywać drobne czy delikatne przedmioty. Są pojemniki otwarte i zamknięte, które można ustawiać w wieże, a nadal mieć do nich dostęp bez wyjmowania wszystkiego. To naprawdę świetne rozwiązania.

Stanowisko pracy

No i najważniejsze, miejsce pracy, czyli blat roboczy. Jeżeli nasze hobby wymaga prac mechanicznych, ślusarskich, stolarskich itp., to polecam kupić porządny profesjonalny stół warsztatowy, zamiast posiłkować się jakimiś zaadaptowanymi do tego celu starymi meblami. Wydatek początkowy jest większy, natomiast w przyszłości będziemy sobie wdzięczni za podjęcie takiej decyzji. Wygoda, komfort i bezpieczeństwo przy takim stanowisku pracy to coś bezcennego. Nie warto na tym oszczędzać.

Ta sama zasada obejmuje te inne standardowe elementy wyposażenia kącika DIY. Siedzenie, w zależności od planowanej aktywności, musi być dobrane tak, by dostosowywało się do naszych bieżących potrzeb. Majsterkowanie ma to do siebie, że często nawet przy jednym projekcie wcielamy się w rolę wielu rzemieślników i raz musimy stać, innym razem siedzieć nisko, a kolejnym wysoko. Dlatego często jedno krzesło nie sprosta tym wymaganiom i trzeba kupić przynajmniej dwa, z których będziemy korzystać zamiennie. Jeżeli przewidujemy pracę na kolanach i na poziomie podłogi, to warto również rozważyć zakup specjalnego krzesła do klęczenia. 

Oświetlenie

To już ostatni element z tych uniwersalnych, który dzisiaj opiszę. Obecnie mamy do dyspozycji ogromną paletę oświetleniową do wyboru, jednak tu warto również postawić na jakość i profesjonalizm. Wiele punktów oświetleniowych ledowych, które są teraz najbardziej popularne, migocze. Jest to migotanie niezauważalne dla naszego oka, ale już dla kamery tak, więc jeżeli będziemy chcieli uwiecznić naszą pracę na filmie, to będzie to poważny problem. W sytuacji, gdy będziemy używać narzędzi obrotowych takich jak tokarka, frezarka, czy nawet piła, takie migotanie może zakłócić naszą percepcję ruchu i stanowić poważne zagrożenie, gdy będzie nam się wydawało, że maszyna stoi, a ona będzie w ruchu. Dlatego wybierając oświetlenie do naszej jaskini kreatywności, najlepiej poprośmy o pomoc specjalistę, bo to nie jest takie proste, jak mogłoby się zdawać.

Po co to wszystko?

Nie ma niezbędnej potrzeby, by tak kompleksowo podchodzić do stworzenia przestrzeni, w której będziemy mogli się oddawać majsterkowaniu, natomiast poważne podejście do tematu już od samego początku zdecydowanie ułatwi nam działanie, a niedogodności nie będą nas odciągać od głównego wątku działania. Trochę ładu w chaosie tworzenia zdecydowanie wspiera kreatywność.