Sylwestrowe makabryczne znalezisko

W sylwestrowy poranek, w lesie pomiędzy Robaczynem a Wydorowem (gmina Śmigiel) odnaleziono ludzkie zwłoki

O znalezisku zawiadomił policję telefonicznie myśliwy. Na miejsce udali się funkcjonariusze policji wraz z prokuratorem, którzy przeprowadzili czynności procesowe. Zabezpieczono przymarznięty do ściółki szkielet z resztkami tkanek miękkich w daleko posuniętym rozkładzie, z trudno rozpoznawalnymi resztkami odzieży.

 Specjalistyczne badania wykona poznański Zakład Medycyny Sądowej. Mają one odpowiedzieć przede wszystkim na pytania - jak długo zwłoki leżały w lesie i co było przyczyną śmierci. Wyniki powinny być znane za kilka dni. W pierwszej kolejności ma się wyjaśnić czy śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych.

 - Zmierzamy do ustalenia przyczyn zgonu oraz tożsamości denata. Jeszcze nie wiemy czy była to kobieta, czy mężczyzna– poinformował ,,GK’’ Przemysław Mieloch, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kościanie dodając, że najtrudniej będzie zidentyfikować osobę. - Będziemy szukać wśród zaginionych, a mamy kilkadziesiąt takich zgłoszeń. Procedura jest długa i uciążliwa. W takich sprawach zawsze potrzebna jest odrobina szczęścia. Jeżeli będziemy mieli choć cień pewności, to możemy zlecić nawet wykonanie badań genetycznych.

 W ciągu ostatnich pięciu lat jest to drugi przypadek znalezienia ludzkich zwłok w kompleksie leśnym w okolicach Robaczyna i Wydrowa. Przypomnijmy, że w marcu 2002 r. znaleziono tam zwłoki mężczyzny. Wówczas jednak ślady jednoznacznie wskazywały, że było to samobójstwo. Do dziś jednak zwłok nie udało się zidentyfikować. W tym samym lesie kilka lat temu doszło do próby zabójstwa. Czyżbyśmy mieli w powiecie trójkąt bermudzki? (kar)

GK nr 1/2006

Już głosowałeś!